dlaczego ludzie rujnują sobie życie

Czym jest prawdziwa „ŚWIADOMOŚĆ”?

Kompetencją, która jest w stanie zajechać instynkt samozachowawczy = STRACH.

Wykształca się poprzez dokonywanie nowych i innych wyborów, zgodnych ze swoją ścieżką ekspresji nie jednorazowo, ale przez całe życie, idąc „pod prąd”.

TO nie jest ani wyścig, ani sprint, ale maraton.

Ekspozycja na strach każdego jednego dnia i nie obniżanie swoich standardów dla NIKOGO, bo to się szybko i szpetnie zemści.

Nie można jej „nabyć” poprzez medytację, czytanie, naśladownictwo, zdobywanie „wiedzy”, rozmyślanie, zastanawianie się.

PO CO ŻYJEMY? – O SZKODLIWOŚCI IGNORANCJI

Jeżeli czytasz te słowa, to zakładam, że coś Cię w życiu uwiera, odczuwasz
niespełnienie, niezadowolenie z miejsca, w jakim się w tej chwili znajdujesz. Co
więcej, nie masz też pewności, co zrobić, aby zapewnić sobie zmianę tego
niekomfortowego stanu rzeczy czy to w najbliższej, czy to w dalszej przyszłości.
Jeżeli jest inaczej – przepełnia Cię szczęście, Twoja sytuacja życiowa nie
mogłaby być lepsza albo jesteś już na ostatniej prostej do nieuniknionego
sukcesu, możesz spokojnie przerwać lekturę w tym miejscu. Nie trać czasu
i oddaj się swoim ulubionym sposobom celebrowania radości.
Jeżeli jednak czytasz dalej, to zadaj sobie teraz pytanie: skoro niemal każdy
pragnie zawodowego, finansowego oraz osobistego sukcesu, dlaczego tak
relatywnie niewielu ludzi go osiąga i może cieszyć się swoją zamożnością
i szczęściem?
Odpowiedzi może być wiele, ale moja jest taka: przyczyną tego stanu rzeczy jest
IGNORANCJA.
Większość ludzi po prostu nie wie:
1) PO CO ŻYJĄ na tej planecie,
2) NA JAKICH ZASADACH FUNKCJONUJE ŚWIAT,
3) że mają „w systemie” SZKODLIWE OPROGRAMOWANIE, które zniekształca
ich percepcję i sabotuje wysiłki.

Te negatywne NIEŚWIADOME programy przejawiają się poprzez swoje skutki w różnych sferach życia – praca, relacje, pieniądze, realizacja planów: coś wciąż się nie udaje, a człowiek tkwi w miejscu. Ograniczające, nieświadome przekonania są zapisane na normalnie niedostępnym poziomie. Nawet ludziom ze sporym doświadczeniem w praktyce duchowej nie jest łatwo trafnie je identyfikować (zwłaszcza u siebie samego), usuwać i zastępować przekonaniami korzystnymi dla jednostki i do tego dotrzymać sobie słowa i zmienić adekwatnie działanie zgodnie z własnym manifestującym szyfrem.

Właśnie tutaj z pomocą w poszukiwaniu własnej ścieżki i identyfikowaniu
potencjału przychodzi Kronika Akaszy – biblioteka piątego wymiaru, gdzie
przechowywane są wszystkie informacje o Twojej Duszy od momentu
stworzenia aż do chwili obecnej. Jest tam każda myśl, słowo, reakcja,
postępowanie. Zapisane są tam Twoje unikalne zdolności energetyczne oraz
przyczyny źródłowe Twojej obecnej sytuacji, z której teraz możesz nie widzieć
dobrego wyjścia.
Mądrość płynąca z Kroniki Akaszy pozwala – między innymi – na
wyeliminowanie wymienionych wyżej przejawów ignorancji. Pamiętaj zatem, że
(w największym skrócie):
1) żyjesz na tej planecie nie po to – na przykład – żeby cierpieć za grzechy,
okupić swe winy i harować w pocie czoła do wyczerpania swoich sił, ale po
to, żeby KREOWAĆ OBFITOŚĆ i CIESZYĆ SIĘ każdą chwilą, ucząc się i bawiąc,
doświadczając i wzrastając. Jesteś częścią Wszechświata, który doświadcza
samego siebie, więc nawet na zdrowy rozum trudno przypuścić, żeby
zależało mu na tym, abyś męczył się i cierpiał (zamiast podziwiać samego
siebie).
2) możesz kreować zewnętrzną rzeczywistość niemal dowolnie, w zależności
od tego, w co naprawdę – na głębokim poziomie – wierzysz. Chcąc nie
chcąc, kreujesz ją i tak, bez względu na to, czy zdajesz sobie z tego sprawę,
czy nie. Jeśli nie robisz tego intencjonalnie, kreujesz rzeczywistość
mimowolnie czy niechcący, więc być może nie jest ona Twoją ulubioną.
Kreujesz ją poprzez czyny, ale w dużej mierze przez poprzez energię swoich
myśli, słów, afektów (które zresztą determinują to, co fizycznie robisz).
Rzeczywistość na zewnątrz Ciebie jest ODBICIEM TEGO, CO MASZ W SOBIE –
a nie odwrotnie. Dlatego jeśli chcesz dokonywać zmian na zewnątrz, musisz
najpierw dokonywać zmian w sobie.

Mistrz profilowania

Niestety, przez znakomitą większość czasu (ok. 95%) „jedziesz na
AUTOPILOCIE” swojej podświadomości, zgodnie z zapisanymi w niej
programami.
Trwałe zmiany są zatem możliwe tylko poprzez dotarcie do poziomów
podświadomych, niedostępnych bezpośrednio, rozpoznanie zapisanych tam
informacji i ich zmianę.

3) poznając bloki i ograniczenia karmiczne z poprzednich wcieleń i obecnej
inkarnacji, możesz WYCZYŚCIĆ SWOJĄ PODŚWIADOMOŚĆ ZE SZKODLIWEGO
OPROGRAMOWANIA. Z każdym krokiem na tej drodze będziesz widzieć
lepiej (niezaburzona percepcja) i działać z większą skutecznością (bez
mechanizmów sabotowania samego siebie).
Potrzebne Ci są odpowiednia postawa i działanie. Im bardziej zgodne
z energetycznymi właściwościami Twojej duszone będą, tym łatwiej osiągniesz
to, czego pragniesz.
Tę zgodność zapewnia wiedza płynąca z Kronik Akaszy. Nie są to informacje
ogólne czy teoretyczne. Są to konkretne zapisy zawarte w energetycznej
„dokumentacji medycznej” Twojej i tylko Twojej duszy.
Można z nich PRECYZYJNIE ODCZYTAĆ, KIM NA POZIOMIE DUSZY JESTEŚ I NA
CZYM POLEGAJĄ TWOJE ENERGETYCZNE PROBLEMY Z MANIFESTACJĄ.
Jeżeli masz wrażenie, że w swoim życiu walisz głową w mur, to czy walenie weń
jeszcze mocniej i z większą determinacją może przynieść Ci rozwiązanie, czy
tylko kolejne guzy?
Może lepszym pomysłem będzie dopuszczenie do siebie nowych informacji,
i zmiana dotychczasowej strategii.
Żeby Ci w tym pomóc, poniżej przedstawiam (praktycznie, acz z konieczności
dość pobieżnie) 9 potencjalnych przeszkód, które oddzielają Cię od Twojego
szczęścia. Przeczytaj i oceń, na jakie elementy warto zwrócić uwagę, żeby
uzyskać większą kontrolę nad swoim życiem.

Co zatem może leżeć u podstaw sabotowania siebie przez Ciebie samego?

A jak działa Twój energetyczny napęd? Dlaczego robisz to co robisz i z kim?

Ten, kto ma narzędzia do kontroli i manipulacji na poziomie emocji i umysłu, kontroluje duszę, powodując jej energetyczny upadek i oddzielenie się od boskiego Źródła.

Wbrew obiegowym opiniom to nie jest żadna zewnętrza siła, ale własne przekonania, dogmaty, iluzje, oczekiwania, powielane wielopokoleniowe wzorce, nieumiejętność samodzielnego myślenia, poszukiwanie akceptacji i swojej wartości na zewnątrz oraz zawieranie dalece destruktywnych relacji z innymi, gdzie nie ma przestrzeni na wzrost, doświadczanie, są jedynie stare, skostniałe zamrożone wzorce odbite jak od kalki od kolektywnego wzorca.

Każdy musi być taki jest.

Zero zmian – zmiana = śmierć całego kolektywnego systemu.

Im większy deficyt z czerpaniu z własnego źródła tym większy stopień uzależnienia: ludzi, przekonań, dogmatów powodujących, takie a nie inne zachowania, wchodzenie w 4 destruktywne role, aby bronić status quo, tym ciężej być zdrowym na ciele i rozumie, mieć namacalne rezultaty i osiągać oczekiwany poziom spełnienia, wyższy poziom rozgoryczenia i frustracji i możliwość wyjścia z błędnego koła o własnych siłach. W mózgu zaczynają się stałe zmiany niszczące struktury odpowiedzialne za dostęp do ośrodka decyzyjnego, odpowiedzialnego za samodzielne i zdroworozsądkowe myślenie, inteligencję emocjonalną oraz samodzielność.

Kurczący się pod wpływem notorycznego stresu hipokamp oraz powiększone ciało migdałowate dyktuje życie wiedzione instynktem samozachowawczym we mgle (Strach, Obowiązek, Poczucie winy i Wstyd).

Im bardziej pozabezpieczny styl przywiązania, tym większe predyspozycje do uzależnienia.

Historia powtarza się znów. Najwygodniej poszukać winy gdzie indziej….

W mózgu zaczynają się stałe zmiany niszczące struktury odpowiedzialne za dostęp do ośrodka decyzyjnego, odpowiedzialnego za samodzielne i zdroworozsądkowe myślenie, inteligencję emocjonalną oraz samodzielność.

Każdy związek z toksycznym lub energetycznie niedopasowanym partnerem, gdzie relacja opiera się na kontroli lub stosunku zależności, z pracodawcą, który wykorzystuje swoją przewagę, z partią, stowarzyszeniem, organizacją, w której handlujesz swoimi wartościami w zamian za korzystanie z pozornych przywilejów jest gwałtem odbijającym się karmicznym echem przez czas i przestrzeń.

Tam gdzie oddajesz swoją wolną wolę, tam zatracasz siebie i zapominasz kim jesteś.

Zawsze jest wybór.

Silni i autentyczni ludzie wspierają innych z przyjemnością, z pasją.

Są pełni ufności w drugiego człowieka, w jego niczym nieograniczony potencjał, unikalne zdolności, pozwalają odnaleźć ten blask i przenosić go na cały wszechświat, bo na tej planecie jest tyle dobra, że wystarczy dla wszystkich. Sami stoją w Źródle swojej mocy i akceptacji, bez iluzji, projekcji i fałszywych przekonań, kierują swoją energię świadomie do wewnątrz. Nie widzą w innych konkurencji, ale możliwość wspólnego wzrostu przez zmasowane działania dla dobra wszystkich. Nie są współuzależnieni, nie manipulują, niosą innym pochodnię i ciepło.

Słabych stać jedynie na szyderstwo, zawiść, zazdrość, potępienie, bo to jedyny sposób w jaki mogą się dowartościować, nigdy nie zaznając czym jest miłość do wszystkiego co jest.

Obrzucanie innych błotem, doszukiwanie się wad, które są częścią ludzkiej natury, umniejszanie, negatywny słowotok to jedyne, co człowiek oderwany od swoich możliwości, nie znający siebie może dać światu.

Bezwarunkowa miłość do wszystkiego co jest nie więzi, nie musisz rezygnować z siebie, aby zaspokajać potrzeby innych.

Tylko człowiek sam będący ta miłością, obfitością, mądrością jest w stanie nakarmić innych. Żebrak wyciąga rękę po więcej…

Z pustego i Salomon nie naleje.

Przyjrzyj się swoim relacjom przez ten pryzmat.

Z kim spędzasz swój czas, jak go spędzasz? Czy te relacje są dla Ciebie jak wiatr napędzające żagle Twojej kreacji, czy też są źródłem Twojej frustracji?

Tylko Ty masz wpływ na to co się dzieje i wolną wolę, aby to zmienić.

To co Ci się zdarza jest energetyczną konsekwencją Twoich wyborów. Im szybciej to zrozumiesz, tym mniejsza trauma i uzależnienie od iluzji oraz znalezienie swojej ścieżki do niczym nieograniczonej obfitości.

Relacja z samym sobą jest zarodkiem zmiany wszystkiego co Cię bezpośrednio i pośrednio dotyczy.

Jesteś swoim największym problemem, ale i też rozwiązaniem.

Twój świat i to jak go postrzegasz jest idealnym odbiciem tego co Ty mu dałeś, niczym mniej, ani niczym więcej…i jest perfekcyjnym odbiciem twojej energetycznej plastyczności (dokonywanie zmian) lub jej braku.

Co dziś w tym kierunku zrobisz?

Masz motywację i determinację, aby dokonać zmian? Jeśli tak to zapraszam Cię na bezpłatny webinar, gdzie możesz przyjrzeć się w jaki sposób trzeba obalić stare energetyczne mity, aby zacząć skutecznie manifestować.

Porozmawiajmy konstruktywnie…
O strachu, frustracji, niesnpełnienieniu, braku miłości, braku finansów i kulejącym zdrowiu…
Co Ci w duszy gra/nie gra i dlaczego?
Jak się spełnić w świecie bez naruszania cudzych granic, bez bycia nadużywanym i wzmocnić swoje poczucie własnej wartości przez zdrową asertywność i nauczyć się, gdzie leży ta cienka granica pomiędzy odpowiedzialnością, a nadpodopowiedzialnością, aby nie obrywać w życiu cudzymi konsekwencjami.

Pamiętaj, że przeszukiwanie Internetu nie zastąpi bezpośredniej rozmowy ze specjalistą i uzyskania profesjonalnego wsparcia odnoszącego się bezpośrednio do Twojej sytuacji.
Do czego Cie serdecznie zachęcam. Nikt ani nic nie jest w stanie zrekompensować Ci zatracania siebie samej/samego.