Kwestia pieniędzy budzi też kontrowersje w związku z tematem rozwoju osobistego i duchowego. Dla wielu ludzi te dwie sfery nie powinny się z sobą mieszać, aby nie pokalać krystalicznie czystej przestrzeni świętości brudnymi z natury pieniędzmi.
Ja zgadzam się z Osho, który stwierdza, że to nie pieniądze, lecz BIEDA (nie tylko ta materialna, energetyczna, ale i uczuciowa) JEST NAJWIĘKSZYM PRZESTĘPSTWEM, bo inne przestępstwa mają w niej źródło i z niej się rodzą.
Nie widział w biedzie niczego duchowego i ja niczego takiego w niej nie widzę. Żeby coś otrzymać, trzeba coś od siebie dać. Wymiana energetyczna powinna być adekwatna. A pieniądze są po prostu wspólnym mianownikiem dla różnych form energii – a szczególnie, że to najprostszy miernik czy stoi się na właściwej dla siebie ścieżce ekspresji.
Skuteczna transformacja ma swoją cenę.
Na tym ziemskim planie nie uciekniesz od energii, wysiłku i wymiany. WIększość ludzi niestety pragnie powrócić do epoki kamienia łupanego, do barteru, lub pragnie aby pieniądze zniknęły – nie znikną.
NIE MA TRANSFORMACJI BEZ INWESTYCJ I– DETERMINACJI, CZASU, PIENIĘDZY.
Od żadnego specjalisty nie nabędziesz (nomen omen) nowych umiejętności za darmo. Twój mentor – jeśli znalazłeś osobę autentycznie godną zaufania – sam włożył ogromną ilość czasu, zaangażowania i środków w zdobywanie swojej wiedzy i umiejętności. Inwestował w poszukiwanie i zdobywanie doświadczenia i cały czas podnosi swoje kompetencje – w przeróżny sposób – zanim stał się tym, kim jest teraz.
Świadomość kształtuje BYT w przeciwieństwie do powiedzenia, że byt kształtuje świadomość.
Dlaczego biednych ludzi tak ciężko zadowolić? Im bardziej trudny/ toksyczny człowiek tym ciaśniejsza strefa komfortu i niechęć do wysiłku czy zmian, zwziętość, chęć oceny i potępiania innych za to kim są i gdzie są. Energia pieniądza, która jest wymierna (widać ile jest na koncie) czy też energia relacyjna, która jest niewymierna (miłości nie da się zmierzyć), natomiast jakość partnera owszem – albo jesteś szczęślwy, albo też nie, nie lubi ludzi nieodpowiedzialnych/nadodpowiedzialnych, którzy reprezentują zerowy lub bardzo niski poziom odpowiedzialności czy samodzielności. Współuzależnienie jest wrogiem obfitości i spełnienienia w każdej formie.
Zajrzyj TUTAJ.
Nie oczekuj zatem, że skoro Ty masz jakiś problem i związaną z nim potrzebę, to on zrezygnuje ze swojego wynagrodzenia.
Pomyśl, ile jest warta dla Ciebie Twoja potencjalna transformacja, ile jest warte pchnięcie Twoich spraw w oczekiwanym przez Ciebie kierunku? To jest Twoja sprawa co Ty robisz ze swoim życiem, jak Ci jest dobrze być ofiarą, która na nic nie zasługuje, będziesz przyciągać kopniak za kopniakiem – bo się na to po prostu zgadzasz.
Jeśli Twoja sytuacja, życie, okoliczności, partner, rodzina Ci stoi na drodze, a nic z tym nie robisz to to akceptujesz. Możesz sobie myśleć co chcesz, afirmować, medytować – nic nie drgnie w Twojej egzystencji, dopóki nie nauczysz się samodzielności i odpowiedzialności, bo to co jest w lustrze to Ty i jedynie TWOJA kreacja lub jej brak. Czy jesteś połączona/y z duszą – możesz sprawdzić tutaj
Ile pewność, że tak właśnie się dzieje? Ile dla Ciebie jest warte Twoje dobre samopoczucie? Ile związku z tym kosztuje Cię stanie w miejscu?
Oczywiście, że rynek propozycji dla poszukiwaczy własnej, „alternatywnej” czy „ezoterycznej” drogi staje się coraz większy. Nastąpił wysyp nowych metod (naciskających jedynie na pracę mentalną, energetyczną czy emocjonalną), a wraz z nimi reprezentujących je coachów, trenerów czy uzdrowicieli, którzy nie chcą pojąć, że ludzka istota to 10 wymiarów, a nie jeden.
Część z nich motywuje przede wszystkim chęć wzbogacenia się, bez względu na to, co rzeczywiście mają do zaoferowania i czy są gotowi ponosić odpowiedzialność za efekty własnych działań.
Zresztą historia zna wielu fałszywych guru, którzy byli łasi na złoto. Żadne czasy nie były od nich wolne.
Osoba, która ma czyste intencje, KIERUJE SIĘ SERCEM. Oferuje wsparcie, empatię, tworzy świętą przestrzeń bezwarunkowej akceptacji, cechuje ją bardzo wysoka kompetencja oraz odpowiedzialność za jej własny warsztat oraz rezultaty, jakich oczekujesz. I nie obiecuje, że łatwo uporasz się ze wszystkimi swoimi bolączkami, używając czarodziejskiej różdżki czy 3 łatwych kroków do sukcesu, bo to niemożliwe.
Jak więc odnaleźć wartościowych nauczycieli, którzy oferują rzeczywistą szansę na to, że Twoja inwestycja zwróci się po stokroć?
Pamiętaj, że:
DUSZA REZONUJE Z DANYM KONCEPTEM, IDEĄ LUB POMYSŁEM W 100%. Tylko ego neguje i racjonalizuje lub opowiada historie, wciąga Cię w wewnętrzny dialog…i tak bać się będziesz – to jest perfekcyjny miernik, czy faktycznie zmienia się Twój wibracyjny stan i to co wcielasz w życie zaczyna kwantowo zaginać twoją czasoprzestrzeń.
Przykro mi nie ma znieczulenia 😉 i nigdy go nie będzie.
Jeśli czujesz energetyczny opór (który nie ma nic wspólnego z mentalnym czy emocjonalnym oporem) i masz zastrzeżenia, posłuchaj ich.
W odróżnieniu od kłapania ego, które boi się nieznanego, dusza wie, co jest dla niej dobre i czego jej trzeba, aby mogła doświadczać pełni swojej ekspresji, po którą tu przybyła i nie przestanie się upominać o swoje.
Zadaniem ego jest prowadzenie Cię przez życie bez uszczerbku, poprzez możliwie łagodne perturbacje.
Rozróżnienie tego głosu – kto mówi – Twoja dusza czy ego, wymaga nieco wprawy, ale jest możliwe. Dzięki temu przejrzysz pobudki, jakimi kieruje się Twój potencjalny mentor. Przy wątpliwościach możesz zajrzeć tutaj.
Pamiętaj, że to zawsze Ty wybierasz gdzie jesteś i dzieje się Twoja wola.
Tutaj możesz przeczytać jak wylogować się z matrixa i przejść w nowy paradygmat.
Dlaczego ludzie i być może Ty marnujesz sobie życie – więcej TUTAJ.
Początek jest zawsze teraz.
Po szczegóły powrotu do własnych energetycznych korzeni jak i poznania nieświadomych bloków, nie tylko relacyjnych zapraszam TUTAJ .