iluzji mówię NIE

  Odkąd pamiętam noszę w sobie wewnętrzny wstręt wobec całej tej wokoło każdej „świątecznej” farsy, gdzie z pozoru „szlachetna idea”, w imię której zbierano się kiedyś, aby uczcić przesilenie zimowe/wiosenne, potem na potrzeby kościelne „Boże Dziecię” i „zmartwychwstanie”  (człowiek, który się przebudził z iluzji wie kto stoi za wszystkimi zorganizowanymi religiami, korporacjami, bankami, przemysłem farmaceutycznym,…

Dlaczego tak mocno się staram, a nie manifestuję nic?

Obfitość, zasobność,  bogactwo jest dostępna dla każdego bez wyjątku. Warunkiem koniecznym jest życie w całkowitej zgodzie i uczciwością z samym sobą. Zrozumienie, że świadomość stoi ponad mózgiem i myśleniem. A myślenie jest nawykowe i ono odpowiada za ograniczenie percepcji i dostępu do świadomości. Świadomość, a wraz z nią siła życiowa, psychologiczna plastyczność, motywacja poszerza się…