Jeśli chcesz „zarabiać” pieniądze zacznij „sprzedawać” siebie lub
swój czas.
Jeśli chcesz zbudować MAJĄTEK buduj swój ludzki KAPITAŁ –
POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI, jakie jest nieśmiertelne.
Majątek to nie rolex, lamborghini, brylanty, luksusowa willa, status czy torebka – to może mieć każdy jeśli się uprze. Majątek to osobowość, charyzma oraz własny potencjał, który zaczyna się od odwagi i wolności od konformizmu. Albo będziesz wytyczać trędy, albo będziesz naśladowcą.
Albo będziesz przeciętny, albo WYBITNY. Jedną rzeczą jaka jest tutaj potrzebna to chęć spróbowania z całego serca, anie na pół gwizdka. RObiąc na pół gwizdka – efekty będą na pół gwizdka. Do entuzjazmu nie da się zmusić. On albo jest albo go nie ma.
Jedyny „MAJĄTEK” jaki można stąd „zabrać” to DOŚWIADCZENIE – czyli empiryczne przeżycia.
Nie emocje, nie myśli, nie słowa, nie obietnice, nie potem, nie mieszkanie na kreskę czy rzeczy materialne czy też ludzi i ich opinie.
Ster może dzierżyć każdy, o ile chce, i płynąć dokąd zechce, bez oglądanie się na „zielone światło” czy aprobatę.
Człowiek bierze swoje własne ograniczenia i wymówki za ograniczenia całego świata.
Szukając na zewnątrz tego co od zawsze posiada w sobie. To świadomość kształtuje byt, a nie byt kształtuje świadomość.
Do tego potrzeba ODWAGi, aby napić się ze Źródła swojej PRAWDY i się z nią skonfrontować poprzez wzięcie całkowitej odpowiedzialności za to co jest i za to czego nie ma.
Porzucić identyfikację EGO, która do iluzorycznej ŚMIERCI, będzie bronić swoich przekonań i dotychczasowego stylu bycia i życia, a raczej RUTYN i nalegać na utrzymanie obecnego status quo wszelkim możliwym kosztem, nawet kosztem pozostawaniu w ogromnym NIEDOSTATKU fizycznym, emocjonalnym, mentalnym i duchowym.
W klatce niewolnictwa emocjonalnego mylonego z intuicją.
Aby trzeźwo myśleć, planować, kreować i realizować do głosu potrzebuje dojść ŚWIADOMOŚĆ (stoi ponad mózgiem) oraz ośrodek decyzyjny jak i wolna wola.
ŻYJĄC z poziomu nieświadomego instynktu napędzanego strachem, obowiązkami, poczuciem winy, niesprawiedliwości, wstydu, uległości jest się NIEWOLNIKIEM emocji, a nie PANIĄ/PANEM swojego życia.
Zmiana perspektywy jak i systemu operacyjnego jest możliwa.
Zawsze.
To, co odczuwasz w danej chwili, determinuje pułap Twoich możliwości i ma zasadniczy wpływ na jakość podejmowanych przez Ciebie decyzji.
Możesz być najbardziej utalentowaną osobą na świecie, ale kiedy jesteś w emocjonalnym i mentalnym stanie pomieszania, niewiary w siebie i bezsilności, nic nie osiągniesz, niczego nie stworzysz.
Kiedy czujesz, że rzeczywistość Cię przerasta, brak Ci pewności i boisz się – większość Twoich wysiłków skierowana jest na radzenie sobie z własnymi emocjami. Widzisz siebie i swoje możliwości w negatywnym, ograniczającym świetle.
Fakty zaś są takie, że jeżeli uważasz, że sobie poradzisz – masz rację. Jeżeli uważasz, że sobie nie poradzisz, to też masz rację.
Działa to na wielu poziomach, także – co na pewno dla Ciebie ważne – na płaszczyźnie materialnej. Przyciągasz do siebie to (ludzi, sytuacje, zdarzenia), na czym się skupiasz, a dokładnie jak w tym momencie działa twoja inteligencja energetyczna – czyli jaki jest twój prawdziwy napęd do działania. Dlaczego robisz, to co robisz?
Co tak naprawdę jest pod tym co dla siebie wybierasz? Bezsilność, lęk, frustracja, zawiść, złość, zemsta, zadowalanie innych, niewiara we własny potencjał?
Pytam nie bez przyczyny – jaka energia determinuje Cię do określonego działania, będzie odbita z identycznym energetycznym równoważnikiem w konsekwencjach Twoich wyborów. Jeśli zatem działasz z przestrzeni bezsilności – sprowadzisz do swojego życia konsekwencje powodujące, że staniesz się jeszcze bardziej bezsilny. To nie czary mary – to czysta fizyka. Aby do tego dojść trzeba być obecnym jak i uważnym. Aby przyglądać się swojej determinacji i jej faktycznemu, energetycznemu autentycznemu napędowi. Działając na autopilocie, automatycznie być może i ty dziwisz się masz w życiu to co masz. To jedynie od Ciebie zależy, czy wyjdziesz z tego błędnego koła i jak szybko. Niestety nie działanie i liczenie, że jakoś się samo ułoży, nie na wiele się zda. Toteż rozważ podejmowanie zupełnie innych działań niż do tej pory. Zwróć też uwagę czy przypadkiem nie robisz „nowej wersji starego”😉
Pozostając w stanach wysokowibracyjnych energiach kreacji – miłość, współczucie, radość, wdzięczność, poczucie obfitości – przyciągniesz to, co wywoła w Tobie więcej takich doznań, które będą skutkiem „ubocznym”działania– a nie jedynie pobożnych życzeń, afirmacji, emocji, czy zmiany systemu samego myślenia.
Twoje emocje i myśli, które potem wprawiają w ruch twoje działania są jak koncert życzeń – zawsze dostaniesz więcej tego, co czujesz i myślisz, adekwatnie do twojego postępowania.
Ludzie są podli? – proszę bardzo! Ja mam zawsze pecha? – do usług. Nigdy nie będę szczęśliwy? – jak Pan/i sobie życzy.
Najważniejsze jest uświadomienie sobie, że:
JESTEŚ ODPOWIEDZIALNY ZA SPOSÓB, W JAKI WIDZISZ I REAGUJESZ NA OTACZAJĄCĄ CIĘ RZECZYWISTOŚĆ. JAKI JEST AUTENTYCZNY NAPĘD. DLACZEGO ROBISZ TO CO ROBISZ?
Są tylko dwie możliwości. Albo otoczenie kontroluje Ciebie, a wtedy pozostaje Ci narzekanie i utyskiwanie na swój los, działając z bezsilności przyciągasz następne samoafirmujące się sytuacje, adekwatne do twojego motoru. Co Ci da świadomość działania? Zajrzyj TUTAJ
Albo to TY PRZYJMUJESZ ODPOWIEDZIALNOŚĆ i zarazem WŁADZĘ (panowanie nad sobą, świadomość reakcji/akcji) i pośrednio nad otoczeniem.
NIE JESTEŚ W STANIE PANOWAĆ NAD TYM JAK JESTEŚ POSTRZEGANY, ANI CO INNI O TOBIE MYŚLĄ CZY MÓWIĄ.
TO NIE JEST TWOJA SPRAWA I NIE ASPIRUJ DO WYTRACANIA SWOJEJ ŻYCIODAJNEJ ENERGII KREACJI NA RZECZY NA KTÓRE WPŁYWU ANI NIE CHCESZ TAK NA PRAWDĘ MIEĆ, ANI NIE MOŻESZ 😉
NIE MA ZNACZENIA, CO SIĘ DZIEJE.
ZAWSZE MOŻESZ CZUĆ SIĘ I REAGOWAĆ ZGODNIE ZE SWOJĄ WOLĄ.
Obojętnie, co się zdarzy, od Ciebie zależy, czy wybierasz się wściekać, czy też pozostać spokojnym. Zwłaszcza kiedy sprawy zaczynają przybierać niekorzystny obrót, Twój stan i to, jak nim zarządzasz, ma kluczowe znaczenie.
Przyjmij moje zaproszenie, aby dowiedzieć się więcej jak działa Twój energetyczny system operacyjny, przez kogo/co został „zaprogramowany” – czy aby przez Ciebie?
Dzięki niemu zyskasz nową perspektywę oraz wiele innych bonusów, które przygotowałam, abyś jak najwięcej nauczył/a się z niego i od razu mógł/mogła przejść do działania.
Chcesz zmienić swoje życie na arcydzieło dzisiaj?