Oblicze świata, jakiego obecnie jesteśmy świadkami, tyrania oraz strach bierze się z jednej, prostej i prozaicznej przyczyny.
Nazywa się ona IGNORANCJĄ.
Ekipom rządzącym udaje się trzymać miliardy ludzi na ziemi w strachu, jedynie dlatego, że udało się wykorzystać ich naiwność w przetwarzaniu prostych informacji oraz ich reakcja była trywialnie przewidywalna.
Odkąd świat światem, od początku istnienia człowiek żył w towarzystwie drobnoustrojów takich jak bakterie, wirusy, grzyby oraz inne patogeny.
Wszystkie te drobnoustroje tak samo jak i człowiek ulegały „ewolucji”, zmieniały formę i zmieniać będą, co nie jest żadnym wynaturzeniem, ale normą.
Tak samo jak człowiek z epoki kamienia łupanego wygląda inaczej od człowieka nowej ery….
Człowiek posiada idealny system nazywany układem odpornościowym, który nabiera siły i mocy w kontakcie z patogenem, wytwarzając specyficzne przeciwciała, a tym samym odporność.
Nikt nikomu nie gwarantuje, że przez całe życie nie zachoruje się na katar, anginę, zapalenie oskrzeli czy grypę, ani też na inne jednostki chorobowe.
Przebycie tego typu infekcji daje odporność.
Statystycznie w klimacie umiarkowanym zapadalność na okresowe infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych na jednego człowieka wynosi 3,2 z nasileniem w okresie jesienno-zimowym oraz zimowo-wiosennym. oznacza to, że każdy z nas łapie taką infekcję 3,2 razy do roku i z tego powodu nikt nie zamyka kraju. Jeszcze do niedawna, niektóre osoby nie pozostawały w celu leczenia infekcji w domu czy łożku będąc na zasłużonym l4, ale zażerając garść tabletek ochoczo pędziły do pracy, oddawały swoje równie zasmarkane dzieci do żłobków czy przedszkoli. Teraz są największymi orędownikami „świadomości” higienicznej….
Nie trzeba dużo sprytu, aby wpaść na genialny pomysł, aby zwykłe nasilenie zachorowań, jak co roku wykorzystać, aby większość globu zamknąć na głucho i ogłosić stan pandemii, aby pod jej płaszczykiem przepychać grube wałki siejąc panikę, strach robiąc z igły widły, nadając jej pierwsze z brzegu obco brzmiące imię COVID-19.
Grupa trzymająca władzę doskonale zdaje sobie sprawę, że przeciętny obywatel nie jest wybitnym specjalistą z dziedzin takich jak wirusologia czy epidemiologia i da sobie wcisnąć „dobrze brzmiącą” i w miarę spójną (przynajmniej na początku) historyjkę popartą wycinkowymi „dowodami”, wystraszy się (manipulacja na poziomie medulla oblongata – gadzi mózg – w konfrontacją z wizją hipotetycznej śmierci – odpowiedzialny za „fly/fight response” dający natychmiast wyrzut hormonów stresu: adrenaliny oraz kortyzolu, które skutecznie blokują używanie przedniego płata czołowego odpowiedzialnego za logiczne myślenie i trzeźwą ocenę sytuacji, czy łączenie wielu wątków w jedną spójną całość), będzie się bał i posłusznie wierzył w „szczere” intencje mające „chronić” go przed śmiercią, obserwując i biorąc za wzór innych „śmiertelnie” przerażonych, przyklaskując zgodnie systemowi i jego marionetkom przemawiających w sponsorowanych przez siebie mediach.
Wystarczy przypomnieć jak zachowywali się „rozumni” ludzie ogarnięci zbiorową paniką wykupując wszystko ze sklepów i kiedy to papier znów stał się powszechnie porządnym dobrem luksusowym.
Kto napędza tą globalną aferę wiadomo jest powszechnie i kto czerpie z niej bilionowe zyski, podczas kiedy tak naprawdę tę pieniądze wyciągnie się od obywatela w wyniku końcowych, podwyższając daniny lub tez wymyślając na biegu lub też na kolanie kolejne obostrzenia, pod hasłem „wirus zmutował”.
Polska gospodarka, której motorem napędowym są polskie firmy, a nie światowe korporacje, które jako jedyne się wspiera „tarczą”. Jakbyś nie miał wiedzy to te polskie firmy generują 2/3 polskiego PKB, zatrudniają 2/3 polaków i doprowadzają zarówno podatki jak i inne składki do polskiej kasy, z której jest wynagradzana również grupa trzymająca władzę.
Grupa trzymająca władze nie rozumie, że każdy dzień obecnego stanu kosztuje nas wszystkich, ciebie nie wyłączając 10mld i pieniądze niebawem się skończą, a ich dodruk na niewiele się zda.
Za haniebną uważam prośbę jaką prezydent obecnie sprawujący swój urząd wystosował do obywatela, który jest rodzicem, aby ten zaniechał pobierania 500+, zamiast samemu zrezygnować ze swojej wypłaty lub tez ograniczyć całemu aparatowi państwowemu solidarnie z narodem do 60%.
Grupa ta niczego nie tworzy, poza fikcją i iluzją pracy, serwując kolejne akty godzące w wolność, suwerenność, nie przyczynia się forsowaniem ustaw niegodnych z ustawą zasadniczą do budowania i wsparcia nie tylko firm, ale zwykłego obywatela, tylko przyczynia się do jego powolnej ruiny: fizycznej, emocjonalnej oraz duchowej.
Robi tak jedynie dlatego, bo jest pewna swojego udziału w zyskach obiecanych przez globalnych autorów tego procederu.
Grupa ta znakuje swojego wyznawcę maską, którą on bez kwestionowania niczego zakłada sądząc, że mu w czymś pomoże, kiedy sama uważa się za „wyjątkową” i takiego obowiązku nie przestrzega, tłumacząc się „brakiem objawów”.
Ci ludzie przygotowywali się do tego spektaklu od wielu lat. Zaczęło się na szerszą skalę od propagowania informacji o chorobie szalonych krów u ludzi i choroby wariantu Creutzfeldta-Jakoba – w grudniu 2003 r. Pierwszy przypadek BSE w Stanach Zjednoczonych wykryto u krowy mlecznej w stanie Waszyngton. W 2005 i 2006 r. Zgłoszono dwa kolejne przypadki. Wcześniej poważna epidemia miała miejsce w Wielkiej Brytanii (Anglii i Irlandii) w latach 80., osiągając wartość szczytową w 1993 r. Ponieważ podejrzaną przyczyną była prion przenoszony w karmionych produktach mącznych mięsnych i kostnych bydła tam, rząd zakazał karmienia zwierząt takimi produktami, które mogą zawierać chore tkanki w 1988 r. Jednak do tego czasu zarażone bydło weszło już do zasobów żywności dla ludzi. W szczytowym momencie wybuchu epidemii w 1993 r. Odnotowano prawie 1000 przypadków zakażonego bydła tygodniowo; od tego czasu liczba ta dramatycznie spadła, a obecnie w Wielkiej Brytanii co roku identyfikuje się tylko około 10 zakażonych bydła. Stan związany z BSE vCJD został po raz pierwszy opisany w Wielkiej Brytanii w 1996 r. W 1996 r. kilka osób w Wielkiej Brytanii i inne osoby, które miały Mieszkały tam identyfikowane z wariantem CJD (vCJD), a przyczyna była związana z jedzeniem mięsa od bydła zakażonego chorobą szalonych krów. Próba słabo przygotowana okazała się klapą.
Podejście nr 2 – Ptasia grypa, która wedle „oficjalnych źródeł” jest zakażeniem wywoływanym przez wirus grypy typu A. Atakuje on głównie ptaki, jednak niekiedy do zakażenia może dojść także u ludzi. O ptasiej grypie zrobiło się głośno w 1997 roku w Azji. Na fermach drobiu w Hong Kongu padł drób, u którego wykryto szczep H5N1. Zaraziło się nim wówczas 16 osób, z których osiem zmarło. Pierwsze sygnały o zbliżającym się do Europy wirusie ptasiej grypy H5N1 pojawiły się pod koniec lutego 2003 roku. Do Polski ptasia grypa dotarła dopiero w 2006 roku. Po raz kolejny zaatakowała w Europie (także w naszym kraju) w 2014 roku. Pod koniec 2016 roku znów pojawiły się doniesienia o epidemii ptasiej grypy. Z kolei w 2017 roku poinformowano, że w Chinach rozprzestrzenia się wirus ptasiej grypy o nazwie H7N9. Próba o wiele lepsza, ale nadal niedopracowana, następna klapa
Podejście nr 3 – z „oficjalnych” źródeł. Do marca 2009 znane były jedynie rzadkie przypadki zakażeń ludzi wirusem grypy A/H1N1 – głównie wskutek bezpośredniego kontaktu ze świniami. W okresie od grudnia 2005 r. do lutego 2009 r. w USA (w 10 stanach) stwierdzono razem jedynie 12 przypadków zakażeń. Jednakże została stwierdzona możliwość ich przenoszenia z człowieka na człowieka. Od marca 2009 roku potwierdzano przypadki zakażeń nowym szczepem wirusa typu A/H1N1 w Kalifornii i Teksasie. W maju 2009 roku potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia w Polsce. 11 czerwca 2009 Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła najwyższy, szósty stopień zagrożenia oznaczający pandemię. 10 sierpnia 2010 Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła koniec pandemii wirusa A/H1N1, powodującego tzw. nową grypę, nazywaną przez pewien czas grypą świńską. Ogłoszenie przez WHO końca pandemii oznacza, że nie ma już potrzeby utrzymywania najwyższego, szóstego poziomu alertu, ale wirus tzw. nowej grypy będzie się wciąż utrzymywał, tak, jak grypa sezonowa. WHO jest organizacją powołaną na potrzeby globalnej grupy.
Operacja COVID-19, aby klapą się nie okazała był przygotowana długie lata, wnioski z poprzednich klap wyciągnięte, niedociągnięcia poprawione. Tym razem skutecznie globalne ekipy starannie odrobiły lekcje.
Jeśli nadal masz wątpliwości czy faktycznie jesteś świadkiem największego zbiorowego przekrętu w dziejach ludzkości pozwól, że pokaże Ci kilka faktów na temat „testów”.
Jak powinny być produkowane testy, aby dawały 100% skuteczności, czego tak naprawdę dowodzi test oraz jak się to ma do powyższych 3 prób generalnych i poprzednich „epidemio’pandemii” dowiesz się z poniższego, krótkiego wykładu:
Myślenie i wyciąganie wniosków we własnym zakresie.
Co Ci bankowo grozi, jeśli dalej będziesz się dawać ciemiężyć, bez brania pod uwagę rzeczowych argumentów zamiast propagandy.
Lekarze spoza głównego nurtu są zgodni w kwestii opłakanych skutków zakrywanie czymkolwiek nosa i ust, co może doprowadzić do:
1. Grzybicy płuc i układu oddechowego!
2. Niedotlenienia organizmu,
3. Osłabienia układu odpornościowego,
4. Grzybicy układu nerwowego i jamy ustnej!
5. Astmy, zapalenia górnych dróg oddechowych … i wielu innych schorzeń.
Wybór należy do Ciebie.
Rozporządzenie wydane 19 kwietnia i tak jest NIEZGODNE z ustawą zasadniczą.
Pozwól innym zrozumieć co się dzieje udostępniając ten wpis. Obojętność niczym nie różni się od ignorancji. Abyśmy wszyscy wyszli z tego cało – zdrowi fizycznie, emocjonalnie i mentalnie jest potrzebne działanie zmasowane dla swojego dobra tak jak i innych. Tak każdy like czy udostępnienie ma znaczenie dla ludzi, którzy nie wiedzą co się dzieje, nie umiejących znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. FB jak i jego kolega na G będzie ograniczać widoczność tego typu wpisów oraz ich zasięgi. Twój kciuk to wsparcie dla ludzi chcących wolności ponad polityką, wyznaniem czy innymi preferencjami. Wystarczy, abyś przestał się bać – wtedy odbierzesz im pożywkę. Nas jest więcej niż nich.
Komu zależy na manipulacji i jak oraz dlaczego oni to robią dowiesz się tutaj: