Czy mylisz MIŁOŚĆ z porządaniem, obsesją czy też LIMERENCJĄ?
Aby zbudować zdrowy stosunek do samego siebie jak i potem funkcjonale związki najpierw trzeba zaadresować traumę jak i nadużycia, jakie piętrzą się powodując pogłębianie się objawów oraz strategi obronnych, narastanie ilości martwych punktów.
Dopiero wtedy jest się gotowym aby stanąć do relacji jako pełnia, z pozycji MOCY – współtworzenie, adekwatna wzajemność jak i dobrowolność wychodzące z pozycji WOLNOŚCI i suwerenności, a nie z lęku z utraty zasobów.
Bezpieczny styl przywiązania to wyjściowa pozycja do nauczenia się kompetencji społecznych.
ale przed terapią najpierw MUSI być podjęta terapia traumy czyli interwencja kryzysowa, podparta solidną psychoedukacją oraz IZOLACJA od bodźca (w tym toksycznego partnera)
Unikanie jest tymczasową strategią dającą iluzję negatywnej KONTROLI – na dłuższą metą prowadzi na oddział ostrych psychoz.
ALbo się uzdrowi swoje traumy i MARTWE punkty czyniąc nieżywym za życia, albo będzie się odwlekać i TWORZYĆ wymówki.