1. Manifestacja nie jest kreowaniem stanu emocjonalnego lub uczucia pomimo pozostawania w realnej, dokuczliwej sytuacji. Kiedy portfel świeci pustką, nie widać szans na lepszą pracę, ukochana czy ukochany albo nie spełniają oczekiwań, odeszli w siną dal, albo w ogóle się nie pojawili, a Ty chcesz lepiej się poczuć.
Czasem klienci piszą, że chcą czuć się szczęśliwi lub spełnieni. Ale raczej nie chodzi im o to, żeby nic się nie zmieniło oprócz ich subiektywnego stanu. Dla mnie energetyczny równoważnik takiej intencji brzmi: „pragnę, aby moja sytuacja zmieniła się tak, żebym poczuł to, jak chcę się czuć”.
Wiele osób stara się czuć szczęśliwymi pomimo wszystko, pomimo tego, co ich spotyka. Skutkuje to jednak koniecznością dużej energetycznej koncentracji i prowadzi do wyczerpania.
Nie jest to akt kreacji, tylko próba, skądinąd cenna, odzyskania kontroli nad własnym stanem. Niemniej jeśli OGRANICZASZ SIĘ TYLKO DO TEGO, godzisz się na to, co masz, i zrzekasz odpowiedzialności za to, co kreujesz.
Owszem, nie ma żadnego obowiązku, żeby czuć się nieszczęśliwym
w jakiejkolwiek sytuacji, ale skupianie się wyłącznie na własnym stanie zaprzecza sensowi posiadania ciała i operowania w fizycznej rzeczywistości. Zamiast tego każdy świadomy twórca swojego doświadczenia powinien skupiać się także, raczej przede wszystkim na kreacji takich realiów, których pragnie i które dadzą mu poczucie bycia szczęśliwym.
Sprawa nie jest więc taka prosta i nie należy wylewać dziecka z kąpielą. Akceptacja tego, co jest, to warunek zmiany stanu rzeczy. Ale nie chodzi o afirmowanie spraw, które Ci się nie podobają, tylko dlatego, że boisz się je zmienić.
2. Drugim rodzajem braku zrozumienia konceptu manifestacji jest utożsamienie jej z czymś, co wymaga jedynie konkretnych, oczywistych działań, zależnych wyłącznie od silnej woli i motywacji. Na przykład klientka chce zamanifestować ukończenie swojej nowej strony internetowej lub regularne poranne ćwiczenia.
Powtarzam zatem, że manifestacja jest praktyką zmiany swojego stanu wibracyjnego przy jak najpełniejszym wykorzystaniu swoich energetycznych talentów i zdolności, tak aby otrzymywać więcej życiodajnej energii ze Źródła wszelkiej kreacji. Kiedy spełniasz się w maksymalnym stopniu, wtedy z największą siłą Wszechświat odpowiada Ci, dostarczając sprzyjających okoliczności i oczekiwanych sytuacji w Twojej rzeczywistości.
Ukończenie strony internetowej jest czymś, do czego się po prostu siada i to robi, a w przypadku braku odpowiednich umiejętności – zleca. Albo chcąc ćwiczyć co rano, nastawia się budzik, wstaje i ćwiczy.
Tutaj nie trzeba żadnej manifestacji! Siła woli, dyscyplina, motywacja, determinacja, systematyczność to przymioty, które kształtuje się w praktyce poprzez konsekwentny wybór. Nie da się „oszukać systemu”, licząc na to, że strona internetowa „zamanifestuje się” dzięki powtarzaniu intencji, bez udziału wysiłku własnego bądź dokonania energetycznej wymiany z kimś innym.
Nasi przewodnicy duchowi nie mogą dostarczyć nam samodyscypliny na zawołanie, nasza dusza też nie! To jest coś do wypracowania we własnym zakresie i zapewniam Cię, że KAŻDY może dojść w tym do perfekcji. Ty też!
3. Tym bardziej manifestacja nie ma nic wspólnego z nadzieją, że Twoje ludzkie doświadczenie będzie się przejawiać tak, jak sobie tego życzysz, bez jakiekolwiek twórczego wysiłku z Twojej strony.
Bardzo często spotykam się sytuacjami, że duchowi poszukiwacze chcą „zamanifestować” konkretną rzeczywistość (użyć czarodziejskiej różdżki, która „odwali” całą czarną robotę, czy błysnąć jakiegoś rodzaju kwantowym trickiem), ponieważ znajdują się w stanie kompletnego zrzeczenia się odpowiedzialności za własne życie, swoje wybory i ich konsekwencje. Z całego serca pragną oni drogi na skróty, która zapewni im pieniądze, zdrowie i satysfakcjonujące relacje. A oni w tym czasie mogą mentalnie uciekać do równoległych astrali, całkowicie odcinając się od Tu i Teraz.
Manifestacja nie polega więc na ucieczce od tego fantastycznego procesu, jakim jest świadoma kreacja własnej rzeczywistości. A żadna cudowna technika bez realnej pracy nad sobą, bez zmiany sposobu postrzegania rzeczywistości i bez wdrożenia konkretnych działań na dłuższą metę nie przyniesie Ci niczego oprócz rozczarowań. Kreacja nie jest procesem „na oślep”. Każdy z nas ma inną ścieżkę ekspresji i dla każdego działa co innego. Bez znajomości swojego wehikułu w kontekście energetycznych darów oraz sposobu jak to przenieść do rzeczywistości, chcąc nie chcąc większość ludzi żyje w przestrzeni domysłów i hipotez, gdyż tak dalece zeszli ze swojej ścieżki ufając duchowym modalnościom, zorganizowanym religiom, normom społecznych, że dawno już zapomnieli jak to jest być sobą, bez potrzeby dopasowywania się do kogokolwiek lub czegokolwiek. Popatrz na swoje życie z dystansem – gdyby było arcydziełem nie zaglądałbyś tutaj. Nadal próbujesz metodą na chybił trafił, znaleźć swój święty Graal…. poprzez obserwację innych, co jest dla nich zasadne, wdrażając do własnego życia cudzą ścieżkę można się spodziewać jedynie energetycznego chaosu. Zawsze można powiedzieć dość i zacząć kreować na swój własny sposób. Czy unikniesz wysiłku, lęku i egotycznego oporu? Niestety nie 🙂 Do wdrożenia zmian potrzebna jest determinacja i konsekwencja, znajomość własnego energetycznego systemu operacyjnego, których Ci z całego serca życzę.
Powrócić do Źródła można w każdej chwili.
Jeśli chcesz zamanifestować swoją wymarzoną rzeczywistość w góra dwa miesiące (proszę zachować realizm intencyjny, który opiera się na czasie liniowym i działaniu poza strefą komfortu) TEN WARSZTAT jest dla Ciebie!
Jeśli masz ochotę wesprzeć szerzenie mądrości i świadomości możesz przekazać dobrowolną donację za korzystanie z tej strony.