Kolejność budowania funkcjonalnych związków
Co zwykła kobieta może zrobić, aby skończyć z patriarchatem?
Przestać być uległym popychadłem.
Prawdziwa magia i alchemia zaczyna się dokładnie tam, gdzie jesteś teraz.
To gdzie jesteś zawdzięczasz jedynie sobie i jedynie Ty możesz to zmienić na to co będzie prawdziwym pokarmem dla ekspresji Twojej duszy.
To kobieta wyznacza standardy nowej ery, a jeśli ich nie wyznacza i nie dotrzymuje sobie warunków brzegowych to jest to co jest… bojąc się zabrać głos w obawie, że straci wszystko.
Fenomen polega na tym, że trzeba stracić wszystko co jest niekompatybilne, aby zyskać siebie, klarowność i kreatywność oraz bezbłędną intuicję.
Standardy jakościowe jak i ilościowe nie podobają się jedynie tym, którzy ich nie mają i to nie jest nikogo sprawa. Odpowiadamy jedynie za siebie.
Możesz powstać z kolan wstydu, poczucia winy, grzechu i niezasługiwania i nie poświęcać się dla nikogo ani dla niczego, żyjąc na full.
Jeśli za kimś tęsknisz i nie wyobrażasz sobie życia bez niego – oznacza to jedno operujesz z miejsca niezintegrowanego cienia, pustki i deficytu, braku osobistego spełnienia.
Porzucenie konceptu, że miłość pochodzi z zewnątrz, tak samo jak obfitość i można ją przyciągnąć!
NIE MOŻNA.
Trzeba stać się miłością i wolnością.
Żeby zamanifestować cokolwiek potrzeba mnóstwa energii, aby wyjść ze strefy komfortu.
Gdzie ta energia się przepala?
W interakcjach!
Prawdziwym aktem miłości jest bezwarunkowe podarowanie sobie jak i innym WOLNEJ woli i wolnego wyboru oraz akceptacja każdego z całym blaskiem oraz cieniem bez potrzeby „naprawiania”.
Każdy jest tam gdzie być powinien.
Jeśli ci się to nie podoba, nie ma potrzeby, aby się męczyć i zatracać.
Odpowiadasz JEDYNIE za swoją stronę równania.
Za nic/nikogo więcej!
Część pierwszą znajdziesz tutaj.
To kobieta wyznacza standardy nowej ery, a jeśli ich nie wyznacza i nie dotrzymuje sobie warunków brzegowych to jest to co jest… bojąc się zabrać głos w obawie, że straci wszystko.
Fenomen polega na tym, że trzeba stracić wszystko co jest niekompatybilne, aby zyskać siebie, klarowność i kreatywność oraz bezbłędną intuicję.
Standardy jakościowe jak i ilościowe nie podobają się jedynie tym, którzy ich nie mają i to nie jest nikogo sprawa. Odpowiadamy jedynie za siebie.
Możesz powstać z kolan wstydu, poczucia winy, grzechu i niezasługiwania i nie poświęcać się dla nikogo ani dla niczego, żyjąc na full.
Jeśli za kimś tęsknisz i nie wyobrażasz sobie życia bez niego – oznacza to jedno operujesz z miejsca niezintegrowanego cienia, pustki i deficytu, braku osobistego spełnienia.
Porzucenie konceptu, że miłość pochodzi z zewnątrz, tak samo jak obfitość i można ją przyciągnąć!
NIE MOŻNA.
Trzeba stać się miłością i wolnością.
Prawdziwym aktem miłości jest bezwarunkowe podarowanie sobie jak i innych WOLNEJ woli i wolnego wyboru oraz akceptacja każdego z całym blaskiem oraz cieniem bez potrzeby „naprawiania”. Każdy jest tam gdzie być powinien. Jeśli ci się to nie podoba, nie ma potrzeby, aby się męczyć i zatracać.
Boska kobiecość, z której WSZYSTKO ma swój początek….
Kobiety mocy budzą się masowo, patriarchat upada, stajemy się siłą, która napędza nowy porządek świata.
Nikt już nas nie ukamienuje ani nie spali na stosie, nikt nam nie zabrania kształcić się, nikt nie jest w stanie narzucić posłuszeństwa.
Możemy mieć własny majątek, decydować o potomstwie i o związku, zarabiać i mieć WŁASNE zdanie.
Mamy prawo do fantazji i intymnego spełnienia.
Nie jesteśmy niczyimi niewolnicami, kajdany i zasłona iluzji opadła.
Im więcej mocy budzisz w sobie i przenosisz w swój ziemski dorobek tym więcej impetu nabiera wylogowywanie z matrixa.
Granicą pragnienia jest jedynie wyobraźnia.
Pragnienie jak i wyobraźnia jest ŚWIĘTYM suwerennym prawem każdego człowieka.
Z mocą ramię w ramię idzie odpowiedzialność.
Nie musisz się kryć, aby odkryć swoje energetyczne dziedzictwo i talenty!
Na ile zrealizowałaś swoje pragnienia i fantazje?
Kto Ci mówi jak masz żyć?
Czy w 21 wieku nadal wierzysz w zabobony, posłusznie wykonując cudzy obraz rzeczywistości?
To Ty masz portal do nieskończoności, czy zdajesz sobie z tego sprawę, czy też nie.
Z tego wynika ODPOWIEDZIALNOŚĆ wobec siebie, inni się dostosują albo i nie.
Jeśli twoje własne ciało napawa Cię wstrętem, a nie zachwytem, jeśli boisz się mówić o tym czego pragniesz, jeśli żyjesz poniżej własnego potencjału, nie realizując go, jeśli nalegasz na fizyczną, emocjonalną, mentalną i duchową BIEDĘ, jesteś odpowiedzialna za świat, który widzisz i doświadczasz.
Możesz odwrócić wzrok, możesz zamknąć oczy, udawać że nie widzisz, że to nie ma nic wspólnego z Tobą…
Doprawdy?
Jesteśmy jednym ze Źródłem – co wnosisz, abyś i Ty sama jak i inni pili krystalicznie czystą wodę?
Ile jest w tym wstydu, strachu, poczucia winy i niezasługiwania, kontroli, manipulacji, emocjonalnego hazardu, braku inwestycji w swój własny ludzki kapitał – bo to jest wszystko co masz?
Świadomość (to nie jest wiedza, mądrość, twoje duchowe mniej lub bardziej praktyki, ale namacalne dowody twojej kreacji: stan portfela, jakość twoich relacji, poziom spełnienia oraz zdrowia) kształtuje byt.
Świadomość/ Duchowość/ Przebudzenie to umiejętność zajechania swojego prymitywnego instynktu przetrwania, wierząc, że jesteś suwerenna, masz dość doświadczenia, aby zaufać w swoje przyszłe ja, które poradzi sobie świetnie.
Nie potrzebujesz być swoją upiorną historią, powielać karmicznych wzorców, ograniczać swojej siły życiowej i lecieć na oparach, wierząc, że wszystko jest z góry ustalone i zapisane w genach.
Odważni nie żyją wiecznie, ale tchórze nie żyją wcale!
Jeśli żyjesz zgodnie z utartymi społecznymi rolami i dogmatami, standardami, pochodzącymi sprzed naszej ery, wyrządzasz krzywdę każdemu, kogo spotykasz, a zwłaszcza tym, których kochasz…
Ale to Ty stoisz sama sobie na drodze.
Co dziś wniosłaś w swoje życie, a tym samym w życie innych w kontekście jakości nowego doświadczenia?
TO kobieta wyznacza standardy nowej ery, a jeśli ich nie wyznacza i nie dotrzymuje sobie warunków brzegowych to jest to co jest…
Chcesz pięknego przebudzonego świata?
To gdzie sama śpisz?
Gdzie Nadal czekasz?
Na kogo, na co?
Żeby rzeczywistość drgnęła z posad to Ty musisz najpierw się ruszyć….
A potem Ci wszechświat odpowie…
Odpowiadasz JEDYNIE za swoją stronę równania.
Za nic/nikogo więcej!
Kim jest prawdziwa kobieta, przebudzona kobieta możesz przeczytać TUTAJ
Jak stworzyć prawdziwą relację przeczytaj tutaj
jak stać się prawdziwie gotowym na miłość
relacyjne rewolucje
Photo by RODNAE Productions from Pexels
Related posts