Proszę nie POMIJAJ tego wideo – pozwoli Ci uzmysłowić w jakim miejscu się znajdujesz i co jest niezbędne, aby to zmienić!
Największym głodem tego świata nie jest niedostatek pożywienia, wody czy schronienia, ale głód MIŁOŚCI.
Zakorzeniony w kompletnym braku poczucia własnej wartości i głębokim lęku przed intymnością ze sobą i nieumiejętnością zaakceptowania siebie z blaskiem i cieniem. Objawia się jako brak przynależności do siebie i zdrowej własnej tożsamości i jedności ze Wszystkim co jest.
To główna przyczyna, dla której miliony ludzi umiera energetycznie z głodu atencji, aprobaty, uwagi, akceptacji pochodzącej z zewnątrz, przejawiającą się jako chorobliwa potrzeba kontroli, oceny, separacji oraz całkowitej pustki.
Ciała bez ducha i własnej identyfikacji.
Między innymi dlatego poszukują dla siebie ciągle audytorium, stada, gdzie istnieje jedynie odpowiedzialność zbiorowa, a jednostka poświęca się dla ogółu. Staje się trybem w maszynie niesamodzielności.
Nie ma tam przestrzeni na indywidualność i wzrost, realizację własnej wizji, marzeń czy fantazji.
Takie osoby poszukują partnera jedynie po to, aby wypełnić pustkę tworząc relacje zależne, trudne i toksyczne.
Cechuje je postawa bierno-agresywna lub osobowość z pogranicza, z której głęboko nie zdają sobie sprawy, sparaliżowani strachem, jako głównym instynktem nie szukają wsparcia ani profesjonalnej pomocy.
Bliskość stanowi zagrożenie.
Wyprzedzając fakt, iż mogą zostać sami, wolą pierwsi opuścić lub zerwać relację.
Wiąże się to m.in. z trudnościami w ustaleniu indywidualnych, osobistych granic. Obawiając się, iż zatracą siebie, stają się zdystansowani.
Dzięki temu także nikt będąc blisko nich nie zrani ich i nie urazi na tyle mocno, że nie będą potrafili w ich przekonaniu tego znieść.
Izolacja, jednakże nie daje poczucia bezpieczeństwa, troski, nie pozwala na zaspokajanie potrzeb.
Stąd dążenie do przeciwległego krańca – nadmiernej bliskości, silnej relacji, aby m.in. nie zostać samemu.
Druga osoba jest iluzorycznym gwarantem bezpieczeństwa, gdzie manipulacja, kontrola, brak powietrza, zaduch, brak przestrzeni, osaczenie jest podciągane pod „miłość” i „związek”.
Nie ma tam miejsca na granice, asertywność, szacunek, wsparcie, dotrzymywanie warunków brzegowych.
Ludzie żyjący w takim splątaniu nie umieją przyjąć cudzego „NIE”, ani też sami nie są asertywni… A Ty umiesz?
Wydaje im się, że są zdrowi, myślący, a tak de facto ich napęd pochodzi z instynktów, a nie z logicznego i konstruktywnego myślenia.
Zdrowi ludzie nie potrzebują klakierów, nie przyjaźnią się dla korzyści, nie kochają, by być kochanymi.
Mają wyważony balans – biorą i dają bezwarunkowo, nie ma w nich lęku, nie kierują się najbardziej prymitywnymi odruchami.
Ufają swojej intuicji.
Jak wygląda Twoje życie w relacji?
Odważysz się sprawdzić? Jak wygląda twoja energetyczna skrzynka bezpieczników relacyjnych? TUTAJ
To są MITY jaka ma być „prawdziwa” kobieta, dla której mężczyzna straci głowę:
- miła,
- usłużna,
- gotowa zrezygnować z własnego świata i życia, aby zadowolić jego
- spełniająca jego wszystkie zachcianki,
- wiecznie dyspozycyjna,
- boi się odmówić w obawie, że pójdzie do innej (prawdziwy mężczyzny NIGDZIE nie pójdzie, ale tak typ kobiety „wycieraczki” jest najbardziej z nieatrakcyjnych i odpychających, nie stanowi żadnego wyzwania, a on CHCE i MUSI się starać, aby zyskać podziw i szacunek, a jak Ty mu wszystko odbierasz: matkując, myśląc za niego, organizując mu życie, wykazując przesadną troskę czy zabieganie. To jest gwarancja na epicka porażkę i „wychowanie” trutnia, który nie tylko Cię zostawi, ale będzie traktował inne kobiety po tobie jak służące….
- Nikt poważnie nie traktuje „darmochy”, a zbytnia poufałość rodzi lekceważenie.
Wydaje się im, że jeśli będą mówić miłe rzeczy, przytakiwać, zgadzać się, robić co jest na liście powyżej, na zdrowy rozum mężczyzna powinien chcieć kochać i adorować na wieczność. Nic bardziej mylnego.
Najbardziej seksowne słowo jakie mężczyzna może usłyszeć to „NIE”. Kobiety asertywne, znające swoje poczucie własnej wartości NICZEGO nikomu udowadniać nie muszą….
Jeśli jest potrzeba udowadniania swojej wartości myślą, mową uczynkiem czy też adaptowaniem swojego zachowania do cudzego widzi mi się to jest znak, że tą relację TRZEBA natychmiast opuścić. Bez wyjątku.
Mężczyźni się są skomplikowani w „obsłudze” .
Drogie Panie zrozumcie, że mężczyzna to zupełnie inny energetyczny TYP niż Wy! Tak, można się z nim fantastycznie dogadać bez dramatów oraz eskalacji. Że on tak samo jak wy ma emocje i też czuje! Pod warunkiem, że nauczyć się słuchać! Co nie znaczy, że masz bezkrytycznie milczeć jak OWCA – nie znając swoich praw.
A że używa swojej intuicji inaczej niż wy nie znaczy, że jest nie rozumie czy bez serca. Jeśli wy nie będziecie się ze sobą najpierw czuły komfortowo, żaden mężczyzna przy was komfortowo się czuć nie będzie!
Żadnych gierek, masek, udawania, braku autentyczności, tony tynku, sztucznych rzęs, wypchanych biustów czy ust…. (energetyczny napęd – brak poczucia własnej wartości i desperacja). Insta „księżniczki” mają jedynie „followersów”, a nie prawdziwych mężczyzn z krwi i kości…
To nie jest energetyczny powab! Możesz się upierać, że jest, ale Twoje pole atraktorowe mówi co innego i tego nie ukryjesz pod nie wiem jakim blichtrem! Zdrowej pewności siebie nie da się kupić lub udawać! Jeśli nakładasz na siebie zbroję, chowasz swoje serce ze strachu przed odrzuceniem czy prawdziwym zaangażowaniem, mężczyzna nie będzie bezpieczny i nie da Ci tego czego chcesz!
On nie potrzebuje ani matki, ani terapeutki, ale partnerki solidnej w swojej jakości jak skała, o którą się może z przyjemnością rozbić! On swoją ziemię czynni poddaną i nie próbuj mu w tym przeszkadzać, a Ty swoją.
Nie piszczcie mi, że nie ma takich!
Bo nie chce się wam starać!
To mit adoptowany i powtarzany jak zdarta płyta, aby trzymać się w strefie komfortu i nie wysilać się. Chcesz więcej? Daj z siebie więcej, a dostaniesz więcej! Ty musisz się ruszyć pierwsza, a wszechświat Ci adekwatnie odpowie…. Jeśli na Twoje drodze staje ktoś inny niż tego sobie życzysz to jest idealne odbicie tego co jest w TOBIE. Skoro to Ci się nie podoba – to porządki zaczynamy od własnego podwórka. Nie masz prawa zmienić na swój wzór i podobieństwo NIKOGO – możesz zmienić siebie i zaproponować jako istotę pełną po brzegi i podzielić się kompletnością, a nie deficytem….
Era księżniczek na szczęście dawno już przeminęła, nikogo nie trzeba ratować!
Stań na własne nogi mocno i stabilnie i taką relację będziesz mieć.
SIlny mężczyzna nie potrzebuje niezaradnej życiowo lebiegi… ale skałę jakości, którą możesz się stać jeśli zechcesz! Najpierw musisz wyrzucić przez okno wszystko co Ci powiedziano i w co uwierzyłaś w kontekście relacji. Gdyby to działało, dziś byś tego nie czytała, nie miałabyś traum, ran, nie byłabyś poturbowana przez własne dogmaty, amerykańskie romansidła, czy bajki, których nie chce Ci się obalić!
„Jestem mężczyzną. Nie chcę być niczyim panaceum na życiowe problemy. Nie chcę być potrzebny tylko wtedy gdy sobie nie radzisz. Nie chcę być zauważany, gdy akurat mnie potrzebujesz. Nie chcę być substytutem czegokolwiek. Jestem mężczyzną. Znam swoją wartość, mam swoje zasady jestem w tym stały. Tak jak jestem stały w swych wartościach tak samo oczekuję Twej stałości i pewności w uczuciach niezależnie od okoliczności świata. Niezależnie od kursu dolara czy mody obyczajów. Choć wiem, że oczekiwanie takiej stałości od istoty hormonalno-emocjonalnej to jak liczenie na to, że sygnalizator na skrzyżowaniu zawsze pokaże zielone.”
Każdy mężczyzna chce CZUĆ się przy tobie wyjątkowo: doceniony, potrzebny, znaczący. Chce czuć się „nakręcony” seksualnie, emocjonalnie i romantycznie, a z drugiej strony również pragnie czuć się bezpiecznie ze sobą i na swoim terytorium. To oznacza 100% akceptacji, zrozumienia oraz kochania go za to kim jest, a nie Twojego wyobrażenia, kim mógłby się stać zgodnie z Twoją wolą czy wizją relacji, która tak naprawdę kompensuje jedynie twoje głębokie deficyty.
Jeśli nie dasz mu przestrzeni, aby mógł bezpiecznie być przy Tobie, kim faktycznie jest, bez ubierania maski, to go skutecznie powstrzymasz przed prawdziwym zaangażowaniem. Jeśli on dostanie to czego chce – i Ty też.
Jak to działa? Mężczyzna czuje się bezpiecznym jeśli Ty nie masz zahamowań i jesteś w stanie przy nim być prawdziwą sobą, bez nacisku jedynie na blask, ale i cień w równowadze. To oznacza brak gierek, udawania, negacji, chowania swojego potencjału, bez mówienia na około – im prostsza komunikacja tym lepiej i to bez pretensji w stylu „bo Ty…” . Niestety tutaj logika i intelekt oraz ciało to za mało, aby zyskać jego zaangażowanie oraz miłość.
Jedyną słuszną drogą do miłości mężczyzny jest wejście we własne pole serca oraz emocje. Jeśli jesteś w zdrowej łączności ze swoimi emocjami oraz czuciem, nie boisz się werbalizować, ze strachu przed odrzuceniem, zyskasz nie tyko prawdziwą siebie, ale jego miłość i oddanie. Jeśli mężczyzna nie ma wypracowanych własnych emocjonalnych mięśni (zimny wychów, „chłopaki nie płaczą”) odejdzie, bo nie jest jeszcze gotów, aby trzymać świętą przestrzeń sobie, a co dopiero kobiecie, która jest emocjonalnym wulkanem. Czy rozważyłaś kiedyś, że byłaś z narcyzem?
jak rozpoznać narcyza
I bardzo dobrze. Im szybciej, tym lepiej i to nie ma nic wspólnego z Tobą. Twoim zadaniem jest zmiana przekonań oraz założeń oraz systemu operacyjnego i zrobić wszystko wręcz odwrotnie niż do tej pory i wbrew temu co do tej pory uznawałaś za zasadne.
Odwaga kosztuje 🙂 zwłaszcza ta, która definiuje bycie sobą bez czyjegokolwiek pozwolenia.
Bez szukania potwierdzenia własnej wartości w oczach innych.
Czy wiesz, że nie masz wpływu, kto puka do drzwi Twojego życia?
Jednak do Ciebie należy decyzja kogo do niego zaprosisz i na jakich warunkach.
Jakie są twoje granice oraz jak konsekwentna/y jesteś w utrzymywaniu swojej gardy. Im większa labilność i brak konsekwencji tym większe braki i nadużycia, jakie Cię spotykają.
Tak, to Ty na to pozwalasz.
Dlaczego?
Jaka jest ta „ukryta” nagroda i czy faktycznie jest tyle warta, aby tolerować bylejakość i rozgoryczenie, płaskie życie w niespełnieniu?
Masz dość tych, którzy nadużywają?
Jesteś wyczerpana/y dawaniem bez otrzymywania, obietnicami bez pokrycia, sfrustrowana/y tym kogo/co przyciągasz?
Chcesz w końcu żyć, czy jedynie spekulować?
I wiesz co?
Smutno mi, że jedynie chcesz po raz kolejny poczytać jak być nieustraszoną/ym, a nie chcesz się się nią/nim stać…
Że życie upływa Ci na poszukiwaniu informacji, a nie doświadczaniu, siedzisz na fejsie, czytasz, oglądasz, wiecznie poszukujesz potwierdzenia, aby poczuć się przez moment lepiej…
Zamiast iść i zaryczeć na cały wszechświat…
Nie chcesz dokonać zmian i być człowiekiem, który jest dla siebie pochodnią świadomości nie w głowie, ale żywym przykładem autoekspresji.
Nie boli Cię to?
Nie masz poczucia, że życie Ci umyka, wiecznie naciskając na guzik „potem”, nie dzisiaj?
Co by się stało, gdybym odebrała Ci wszystkie wymówki?
To jest ta odpowiedzialność, że jesteśmy jednym, twoje zaniechania czy to Ci się podoba czy też nie obciążają wszystkich, tak samo jak twoje życie i wybory, gdzie sądzisz, że na nic nie masz wpływu…..
Jeśli chcesz poznać co akurat Ciebie blokuje w nawiązywaniu i budowaniu prawdziwego partnerstwa – przyjmij moje zaproszenia na ten wyjątkowy warsztat, gdzie dostaniesz konkretne narzędzia, jak żyć w pełnym spełnieniu, a nie w traumie czy desperacji i nauczyć się tworzyć siebie i swoje relacje od nowa.
Skoro tutaj jesteś, to fantastycznie – usiłujesz naleźć odpowiedzi i masz chęć, aby Twoje życie relacyjne i nie tylko stało się arcydziełem. TO bardzo dużo! Wszystko zaczyna się od świadomości, która jest początkiem zmian. Nie możesz uleczyć tego, czego nie akceptujesz.
W głębi duszy pragnę, abyś miała najpiękniejsze życie i stała się prawdziwą, chodzącą pochodnią mądrej i przebudzonej kobiecości, a nie otrzymywała w życiu jedynie namiastkę spełnienia, a nie jedynie okruszki – bo zasługujesz na wszytko co najlepsze. Pragnę podzielić się z TObą jak zbudować prawdziwą moc kobiecości, żebyś odzyskała swoje poczucie godności i własnej wartości. Chcę nauczyć Cię jak dosłownie obcować z mężczyzną, aby on był wniebowzięty, że ma tak fantastyczną partnerkę jak Ty i był dumny z waszego wspólnego życia i bycia.
Nie byłoby Cie przecież tutaj, jeśli byłabyś zakochana po uszy i w spełnionej relacji, w której otrzymujesz wszystko czego Ci trzeba. Nie możesz przegapić TEGO
Panów też zapraszam, żeby z dumą okazywali swój emocjonalny sześciopak 🙂 nauczyli się jak zatroszczyć się o swoje szczęście i spełnienie.
Kim Ty jesteś jako osobowość i jaki jest twój poziom dojrzałości relacyjnej i kim jest Twój partner możesz już dziś bezpłatnie sprawdzić rejestrując się na bezpłatny webinar, po którym będziesz mieć niezachwianą pewność, w jakim punkcie życia się znajdujesz i co możesz zrobić zaraz, aby to zmienić: KLIK:
https://event.webinarjam.com/channel/pewnosc
relacyjne rewolucje
Dlaczego kobiety rujnują relacje
Świetnie napisane i jak zwykle odkąd pierwszy raz zagościłem na webinarze same konkrety 😊Jestem Bardzo Wdzięczny za to że dzielisz się z nami ogromna wiedzą i doświadczeniem. Przyznam się szczerze że imponujesz mi wiedzą i osobowością, zrobiłaś na mnie wrażenie i to mega pozytywne w przeciwieństwa do osób których Duchowość ogranicza się tylko do udostępniania czy pisania postów zresztą nie swoich, ogladania lub słuchania co ma ktoś do powiedzenia i brania to za prawdę lub pewnik bo tzw „guru” powiedział nie zmieniajac i nie słuchając siebie. Jestem Ci Bardzo Wdzięczny bo „powiało świeżością” Pozdrawiam Serdecznie 😊🙏❤️