Jak otrzymywać w ZWIĄZKACH zawsze czego Ty pragniesz doznać?
Jak tworzyć związki pełne harmonii i zawsze doświadczać tego co się dla siebie pragnie
bez nadmiernego zaangażowania tylko swoich zasobów i czekania na to, że owa inwestycja
w ciemno się zwróci?
Miarą EPICKICH relacji jest policzalna ILOŚĆ spełnienia, a nie czas trwania frustracji i
pielęgnowania urazy oraz tolerowania BRAKU w nadziei, że coś w końcu się zmieni.
Jeśli TY się zmienisz wystarczająco MOCno, zmieni się jakość Twoich relacji w ujęciu
czysto empirycznym.
MUSI. Nie może BYĆ INACZEJ.
Jeśli Twoje relacje szacujesz na żenujące to KTO jest do zmiany i czy chcesz tego
wystarczająco mocno?
Po czym poznać, że funkcjonujesz w relacjach, w jakich nie otrzymujesz zwrotu swoich nakładów, mało tego na to nie
NALEGASZ, tylko tolerujesz niespełnienie i brak, próbując sobie skompensować DEFICYT przez wysoce nieskuteczne
narzędzia mentalne lub emocjonalne zamiast pragmatyczne, jakie sprawiają, że uciekasz i czujesz się lepiej, ale nadal nie
konfrontujesz się z tym co jest i niczego nie zmieniasz, jaki płynie z nierównoważnych relacji – bez względu czy to
rodzina, partnerzy, biznes, kariera czy przyjaźń.
– po pierwsze przez brak realistycznych oraz funkcjonalnych oczekiwań, że każda relacja to jest dwukierunkowa droga zarówno w braniu jak i dawaniu.
– Niefunkcjonalne oczekiwania to takie, kiedy chcemy od kogoś i dla/za kogoś.
– Zatracanie się, aby utrzymać związek, pracę, znajomych, karierę, biznes, rodzinę jest mechanizmem KOMPENSUJĄCYM (radzenie sobie, zamiast życiem w pełni) polegającym na utrzymaniu kontroli nad swoim życiem poprzez zaspakajanie cudzych potrzeb i oczekiwań, w nadziei, że otrzymamy jakiś niezdefiniowany ROI.
– Ciężko praca w pracy, biznesie, związkach mając nadzieję, że w końcu zostaniemy zauważeni i awansowani / otrzymamy podwyżkę, miłość, intymność, jakąkolwiek adekwatną wzajemność – jak tego nie dostajemy to podwajamy wysiłki, podwajając już istniejącą nierównowagę i deficyt jak i współzależność.
– Niechęć do marketingu, do konstruktywnej rozmowy, nieznajomość swoich pragnień oraz potrzeb, za to super znajomość cudzych, spieszenie z pomocą, radą, wsparciem, ponieważ czujemy się nieswojo prosząc najpierw o coś konkretnego, co my boimy się szacować, pogłębiając zarówno swoje jak i cudze poczucie nadużycia,
– Ciągły nieskuteczny marketing, próba szarpania się o zasoby, nieumiejętność wycenienia swojej wartości, pozwalanie na to innym, rozpaczliwe wysiłki w odzyskaniu równowagi, ponieważ nie określamy jasnych oczekiwań co do wyników
– Sabotowanie wysiłków miłosnych, sprzedażowych przez nad- funkcjonowanie i wchodzenie w 4 litery, brak asertywności, obniżanie standardów, brak granic i ich utrzymania
– Dostarczanie wszystkim o wiele więcej w ciemno, dawanie gwiazdki z nieba innym, aby uniknąć rozczarowania sobą
– Praca dla innych zamiast ich pracy dla nas
– Brak realistycznych oczekiwań w stosunku do własnych pragnień w każdym obszarze relacji.
– strach przed opuszczeniem deficytowych relacji – przykład jestem z kimś, co NIC lepszego mnie nie spotka
Co Ciebie trzyma na nieświadomych poziomach w zaburzonych relacjach?
Strach przed kolejna krzywdą czy nadużyciem lub manipulacja to nie szacunek.
Nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorzej bez twojego pozwolenia
By móc się uwolnić skutecznie z jednostronnych, drenujących lub toksycznych relacji istnieje KONIECZNOŚĆ próby dorośnięcia oraz osiągnięcia dojrzałości na poziomie emocjonalnym, zdawania sobie sprawę z wyzwań relacji jakie nas łączą z tą osoba.
Uznać tą relację za szkodliwą dla nas i przejść przez poczucie straty relacji, która odbiera godność, szacunek do samego siebie jak poczucie własnej wartości do suwerenności.
Jeśli siebie uwalnia z dynamik trójkąta dramatycznego uwalnia się wszystkich, dając sobie prawo do życia bez stresu i szarpania się o zasoby
Jakie zachowania są wyznaczniki braku dojrzałości I dowód na abdykację własnego autorytetu jak i wolnej woli, które bezpowrotnie niweczą manifestacje?
- Nieumiejętność powiedzenia „nie” oraz przyjęcia odmowy.
- Potrzeba kontroli wynikająca z niepewności oraz strachu
- Brak wyższego celu ponad dobro osobiste.
- Nieumiejętność współpracy, postrzeganie innych w kategorii konkurencji.
- Trwanie w sytuacjach ciężkich/trudnych/toksycznych – nieposzukiwanie twórczych rozwiązań – brak poczucia własnej wartości i godności.
- Konieczność udowadniania swoich racji – bezproduktywne „bicie piany” – nieumiejętność przyjęcia innej perspektywy, potrzeba „naprawy” innych lub świata zewnętrznego, zamiast naprawy własnych czasem bardzo destruktywnych przekonań, a co za tym idzie rutyn.
- Konieczność czucia się potrzebnym – pomaganie innym, poświęcanie się dla innych kosztem zaburzenia równowagi w 9 aspektach własnego życia – cudze życie/sprawy są ważniejsze niż ja i moje potrzeby/pragnienia.
- Obniżanie swoich standardów, aby uniknąć rozczarowania, odrzucenia.
- Trwanie w lęku, wstydzie i poczuciu winy.
- Szukanie winnych swojej sytuacji, krytyka porównywanie się, tworzenie wymówek zamiast rozwiązań (defensywa), pogarda (mania wielkości/poczucie niższości).
- Życie oparte na pobożnych życzeniach, brak natychmiastowego działania i adaptacji do zmian prokrastynacja (notoryczne zwlekanie, oczekiwanie na „cud”, „jakoś to będzie”).
- Multitasking (robienie kilku rzeczy na raz)
- Brak motywacji, wytrwałości oraz determinacji – unikanie działania za wszelką cenę.
- Nieumiejętność skonfrontowania się z faktami, życie w iluzji oraz kłamstwie bezproduktywne grzebanie przeszłości – martwienie się o przyszłość, brak radości i umiejętności korzystania z tego co jest w TU I TERAZ.
- Unikanie nowych doświadczeń i zdobywania nowych kompetencji.
- Oddawanie swojej mocy i sprawczości w cudze ręce – świadomość dziecka i naiwność, że ktoś lub coś wie lepiej ode mnie
Dlaczego zatem ludzie tkwią w tym stanie?
To zapewnia im uwagę, uwagę = energię.
Gdyby chcieli się z tym uporać o źródełko musieliby się zatroszczyć sami…
Na cudzą kreskę jest znacznie wygodniej… ba, bezpieczniej….
Paulina, a ja nie wiem, czy to wypali i czy się uda.
Nie boisz się tak naprawdę czy to czego chcesz się nauczyć WYPALI – boisz się że ty nie wypalisz i nie dowieziesz!
Jesteś jedyną osobą, która jest swoim własnym gwarantem sukcesu i nie potrzebujesz niczyjej zgody poza własną aby robić to czego pragniesz.
TO Ty decydujesz, czy sobie dotrzymasz słowa i dowieziesz!
Nikt nie wie, czy jesteś na właściwej ścieżce i to co planujesz wypali.
Ryzyko i niepewność są wpisane w tą rzeczywistość i nie ma żadnego przewodnika poza ucieleśnionym własnym potencjałem.
Jak odzyskać bezkonfliktowo ponad 90 % energii jaką przepalasz w relacjach, jakie nie dają Ci tego czego chcesz?
Asertywność to kompetencja społeczna.
Asertywność to wiedzenie czego się UWAGA dla siebie chce i poproszenie o to w adekwatnej komunikacji, pozbawionej jakiejkolwiek formy defensywy czy ostracyzmu.
Nie można posiąść tej kompetencji, jeśli się nie wie czego się dla siebie PRAGNIE.
Jeśli się nie wie czego się chce nie można tego MIEĆ.
Dlaczego Nie wiesz dokładnie czego chcesz, bo żyjesz w otępiającej rutynie od lat dla innych.
Chcesz dla NICH i od NICH.
Oni są Twoją tożsamością.
Im oddajesz wpływ i decyzyjność, autonomię, autorytet i nie mowy o innowacji.
Wykształciłaś/łeś mnóstwo mechanizmów kompensujących, aby dostosować się do norm społecznych, religijnych oraz ról jakie sprawiają, że sobie jako taka radzisz, zamiast żyć na full i nie dostajesz z powrotem tyle ile wkładasz.
W większości nie dostajesz NIC, mało tego dorabiasz do tego filozofię, że to jest OK.
Nie jest.
Jak odzyskać bezkonfliktowo ponad 90 % energii jaką przepalasz w relacjach, jakie nie dają Ci tego czego chcesz?
Wskutek czego nie manifestujesz NICZEGO.
Nie możesz.
Do manifestacji potrzeba mnóstwo energii, mając deficyt do jedynie ledwie co przeżycie.
Moim celem jest nauczyć Cię jak strategicznie, bez dramatu uporządkować wszystkie twoje relacje bez względu na ich kaliber, abyś zawsze doznawał/a tego czego pragniesz, bez znaczenia na Twój wiek, status, stan cywilny, czy jesteś w relacji czy dopiero się do niej przymierzasz.
Po co to robić?
Aby odzyskać swoją MOC oraz swoje zasoby.
Zrozum jedną rzecz, że miłość, współczucie, charyzma NIGDY się nie kończą, są niczym nieograniczone.
Natomiast Twój czas, wysiłek, zasoby = energia jest ograniczona.
Paulina, ale jak ja zacznę BYĆ asertywna, to NIKT nie będzie Cię chciał.
Masz rację, nie będzie Cię chciał NIKT skłonny do nadużyć i postawy roszczeniowej, czyli osoby dysfunkcyjne.
Zadam Ci teraz pytanie
Czego chcesz więcej w swoim życiu teraz?
Odstawiamy emocje jak i czucie na kilometry z tego równania.
Masz mieć empiryczne, policzalne, namacalne efekty.
Oczekiwanie, chcę, aby kochał mnie bardziej albo chcę być szanowana NIGDY się nie ziści z pozycji w jakiej teraz jesteś.
Twój instynkt kieruje Twoim życiem w 90% i nie zdajesz sobie sprawy co robisz i po przez większość dnia.
I Właśnie chcemy porozmawiać o intencjach, aby przestały to być pobożne życzenia oraz o OCZEKIWANIACH – o ich ciemnej, dysfunkcyjnej stronie jaka działa przeciwko tobie oraz o tej pozytywnej, jak Działa na Twoją korzyść.
Wszystkie relacje to drogi dwukierunkowe i oduczę Cię strategii jakie nie działają i pokaże takie jakie zapewnią Ci klarowność oraz dobrobyt jak dobrostan.
Od kariery, biznesu, rodziny, znajomych, dzieci, małżonków, partnerów do psa czy kota.
Masz dostać zawsze zwrot swojej inwestycji minimum adekwatnie i to w preferowanej formie.
Nigdy więcej czekania i tkwienia w martwym punkcie.
To nie jest szukanie pozwolenia – jesteś tutaj, aby studiować jedynie swoje doświadczenie, jakie ma być takie jakiego Ty chcesz.
Jak się do tego zabrać konstruktywnie, aby nikomu nie spadł z głowy włos.
To wymaga wprawy i elementarnej uczciwości ze sobą i ze swoimi bliskimi.
Tranzakcyjność, warunkowość, bezwarunkowość ma swoje oblicza i musisz je znać, aby ruszyć.
Tylko na solidnym fundamencie oraz na wartościach można zbudować niezniszczalną konstrukcję.
Jakakolwiek zależność jak i nad-funkcjonowanie MUSI być zaadresowane i nie jest to trudne pod warunkiem, że wiesz z czym się ze swojej strony mierzysz.
Jak otrzymywać w ZWIĄZKACH zawsze czego Ty pragniesz doznać?
Jak tworzyć związki pełne harmonii i zawsze doświadczać tego co się dla siebie pragnie bez nadmiernego zaangażowania tylko swoich zasobów i czekania na to, że owa inwestycja w ciemno się zwróci?
Jeśli nie masz pożądanych efektów to oznacza jedno – to czego chcesz nie jest z tobą wibracyjne zgodne i jesteś w DEFICYCIE.
Gdyby było już byś tym żył lub to miał.
Żadna ilość energetycznej, duchowej, psychologicznej, mentalnej, emocjonalnej pracy oraz niezliczona ilość researchów jak i przymiarek nie przyniesie CI żadnych namacalnych skutków zmieni Twojej rzeczywistości.
TO jest wyzwanie między wyłącznie Tobą a Tobą.
DO tego niezbędna jest znajomość swojego potencjału oraz chęć opuszczenia swojej strefy komfortu, czyli tego co robisz na autopilocie każdego jednego dnia.
Nie da się uciec od wysiłku oraz wdrożeń.
Jeśli wiesz, że są sposoby na poprawę własnego życia, a z nich nie korzystasz to oznacza, że się ograniczasz, przyciągając jeszcze więcej ograniczenia.
Naciskasz na hamulec i gaz bez efektów. W trakcie tego warsztatu nauczę Cię klarownego, jak po sznurku skalowania jak i szacowania Twoich obecnych i przyszłych relacji, abyś zawsze dostawał/a to czego Ty chcesz bez wchodzenia do energii kałuży – tylko w oparciu o Twój potencjał. Nauczysz się klarownie ewaluować i skalować WSZYSTKIE TWOJE relacje, aby zawsze dostać tego czego Ty chcesz. Pamiętaj uczę asertywności, manifestacji, stawiania granic bez poczucia winy i wstydu, ale nie magii :)!
Warsztat jest dostępny online bez potrzeby stawania na konkretną godzinę czy wychodzenia z domu – robisz wszystko we własnym tempie – zajmę Ci razem 4 godziny podzielone na zjadliwe cząstki na platformie e-learningowej wraz z pdfem w jaki sposób dokonać kluczowych zmian oraz 5 minutową medytację, mającą na celu zmiany w twoim fizycznym DNA – układzie hormonalnym jak i nerwowym do kultywacji przez 21 dni.
Dostęp do warsztatu przez rok przy pełnej płatności – promocyjna na MIESIĄC
Pamiętaj z czym się mierzysz – z nieświadomym napędem, jaki każe Ci tolerować to czego tolerować się nie da! TO jest indywidualny warsztat terapeutyczny – „firmy” terapeutyzować nie będę 🙂
Albo płacisz cenę determinacji albo cenę rozgoryczenia sobą!